Hellboy (boy!)
Wybrałem, wybrałem
Wybrałem sobie pomysł na życie i tak on idzie: żyć na tłusto
Chcę mieć chore jazdy, no to sobie jeżdżę częściej karetką niż taksówką
I tak naprawdę same problemy tu mam z tego
Przyzwyczajony już nawet nie pytam dlaczego
Myślisz o tym co zjeść, ja czy od alko se zrobić przerwę
Ty czy do kina się przejść, ja czy zaliczyć sobie gangbang
Jest ostro, bo wciąż coś się jebie w głowie mam gorzką
W kieszeni sobie i pod prąd se lecę ziomek na sto pro (wow)
Chcę hajsu tonę za cd, chcę zabrać żonę na Fidżi
A jak nie to polecić sobie na dziwki (choć)
Chcę szybkich fur, szybkich kobiet, chce szybki kwit
I to zrobię zanim skończę "Six feet deep"
Mam w dupie was już nawet nie pytam, co jest z tym rapem
Ale jak wkurwisz mnie to nie przymknę oka jak Forest Whitaker
Robiłem szesnachę robiłem czterdziechę, czym jest ta miłość?
Ani się nie chwalę, ani się nie żalę, nawijam jak było
Chciałbyś tu żyć tak jak ja, spróbuj to przeżyć
Pewnie już byś nie mógłbyś spać od grubych przeżyć
Lecę tu kolejny raz, choć mógłbym nie żyć
Ale tak tu żyje ja i moi koledzy
Chciałbyś tu żyć tak jak ja, spróbuj to przeżyć
Pewnie już byś nie mógłbyś spać od grubych przeżyć
Lecę tu kolejny raz, choć mógłbym nie żyć
Ale tak tu żyje ja i moi koledzy (wow)
Jestem zły, traktuję źle ciągle dobre kobiety
A jak przejrzę na oczy to nie chcą wracać do mnie, niestety
Takie dupy jak ty już nie żyją, chyba szukam w złej lidze
Takiej dupy jak ty, to szukać ze zniczem
Ale kurwa znowu się mylę, szukam czegoś nowego i chcę nowych przeżyć
Ł-łapię każdą chwilę żeby, choć przez chwilę coś dziś przeżyć
Płacę cenę za głupotę, ale nic to nie daje
Się najebię no i potem my-myśleć przestaję
Obudzę się rano z kroplówką w ręku i przejrzę na oczy (no co ty?)
Mam jedno pytanie czy kiedyś ja kurwa przejrzę na oczy (no co ty?)
Choć by było najgorzej to ciągle udaję, że nie chce pomocy (no co ty?)
I będę udawał, że siłę mi daje błądzenie po nocy
Chciałbyś tu żyć tak jak ja, spróbuj to przeżyć
Pewnie już byś nie mógłbyś spać od grubych przeżyć
Lecę tu kolejny raz, choć mógłbym nie żyć
Ale tak tu żyje ja i moi koledzy
Chciałbyś tu żyć tak jak ja spróbuj to przeżyć
Pewnie już byś nie mógłbyś spać od grubych przeżyć
Lecę tu kolejny raz, choć mógłbym nie żyć
Ale tak tu żyje ja i moi koledzy
Biegałem z tematem by zrobić sos, ale przepierdalałem cały
Nie miałem ręki do interesu, bo jakieś dupy się nim zajmowały
Nie-nie wyglądam jak wariat mógłbym chodzić po wybiegu mody
Nie wyglądam jak wariat, ale jak zerwie korbę to zejdź mi z drogi
Ten rap cię dotknie, a nawet poruszy
Ten rap cię dotknie, a nawet poruszy
Mój ból mnie wzmacniał, nawet jak się nie chciałem zmieniać
Co cię nie zabiję to cię zmieni w ADM'a
Chciałbyś tu żyć tak jak ja, spróbuj to przeżyć
Pewnie już byś nie mógłbyś spać od grubych przeżyć
Lecę tu kolejny raz, choć mógłbym nie żyć
Ale tak tu żyje ja i moi koledzy
Chciałbyś tu żyć tak jak ja, spróbuj to przeżyć
Pewnie już byś nie mógłbyś spać od grubych przeżyć
Lecę tu kolejny raz, choć mógłbym nie żyć
Ale tak tu żyje ja i moi koledzy
Поcмотреть все песни артиста