Jedno zycie, jedna gra, będę grał w nią till i die.
Na-najpierw wbije wyższy level, potem zbiorę cały stack.
Wchodzę all in, zaden pass, lecę dalej wciskam gaz.
Nawet kryjąc się pod ziemią, jestem nad poziomem gwiazd.
Nie ma już odwrotu, kości zostały rzucone
To już koniec, dla tych wszystkich, co rzucali na mnie klatwe
Lecę bokiem, jak ich slowa, co tak bardzo nieistotne
Że usunął bym ten wers, chociaż już czasu nie cofnę (nie)
Stale zapierdalam, chociaż nie wiem dokąd biegne
Zdradziłem że znajdę do lepszego świata przejście
Czekam na payday, biegnę na wejście
Rymy, naboje, wyprowadzi w przestrzeń
Chodź tu da-dam ci sekret, zakładam maskę, Hannibal Lecter.
Rzucam jak dyskiem, zabójczym wersem
Dla mnie jest domem, co nazywasz pieklem
Sam nie wiedziałem, że będę raperem
I sam nie wiedziałem, że zrobię to w rok
Żaden nie wierzył, jak kiedyś mówiłem
Że Polska gotowa jest w końcu na phonk
Teraz nie powiem, że ledwo zacząłem
A wielu myślało, że jestem już trup
Mam takie skille, że padasz na ziemię
I z rozbitą głową, ładujesz na SOR
W szko-szkole życia, mam do zdania jeszcze jeden test
Mu-muszę wygrać wyścig, wrzucam właśnie wyższy bieg
Zbiorę po drodze diamenty, dawaj VVS, dla mojej rodziny
Dla każdego który że mną jest
W szko-szkole życia, mam do zdania jeszcze jeden test
Mu-muszę wygrać wyścig, wrzucam właśnie wyższy bieg
Zbiorę po drodze diamenty, dawaj VVS, dla mojej rodziny
Dla każdego który że mną jest
Jedno zycie, jedna gra, będę grał w nią till i die.
Na-najpierw wbije wyższy level, potem zbiorę cały stack.
Wchodzę all in, zaden pass, lecę dalej wciskam gaz.
Nawet kryjąc się pod ziemią, jestem nad poziomem gwiazd.
Jedno zycie, jedna gra, będę grał w nią till i die.
Na-najpierw wbije wyższy level, potem zbiorę cały stack.
Wchodzę all in, zaden pass, lecę dalej wciskam gaz.
Nawet kryjąc się pod ziemią, jestem nad poziomem gwiazd
Поcмотреть все песни артиста