Nie wiem czy wierzysz tym bujdom Myślę, że zżera Cię strach Chciałaś dziesiątkę, jest pudło Inaczej wygląda to w snach Życie okaże się kurwą I znowu zostajesz sam Tak ciężko mówi się "trudno" To był tak cudowny plan Tak wiele kłamstw Jak zawsze grasz Jesteś aktorką Odkryłaś swą twarz Nie było już szans Moja aktorko Tak wiele kłamstw Jak zawsze grasz Jesteś aktorką Odkryłaś swą twarz Nie było już szans Moja aktorko Uczuć lawina, ja nie potrafię ich tak do kibla wylać I to jest mój dramat, one nie zwiędną Uczuć lawina, ja potrafię je w sobie tak długo trzymać I to jest mój dramat, widzę w nim piękno Uczuć lawina, ja nie potrafię ich tak do kibla wylać I to jest mój dramat, one nie zwiędną Nie wiem czy wierzysz w tę miłość Czy to przejściowy jest stan Tak wiele się tu wyjaśniło Inaczej wygląda to w snach Patrzysz do góry w tą nicość I daj mi choć mały tu znak Tak wiele by to już zmieniło Bo kończy się znowu ten czas Tak wiele kłamstw Jak zawsze grasz Jesteś aktorką! Odkryłaś swą twarz Nie było już szans Moja aktorko! Uczuć lawina, ja nie potrafię ich tak do kibla wylać I to jest mój dramat, one nie zwiędną Uczuć lawina, ja potrafię je w sobie tak długo trzymać I to jest mój dramat, widzę w nim piękno Uczuć lawina, ja nie potrafię ich tak do kibla wylać I to jest mój dramat, one nie zwiędną