To wczoraj się nie liczy Wiem, że masz mnie na smyczy, ej Ciągle czuję Twój smak Próbują stanąć przeciw nam Tak wstyd mi, że ich znam Kochanie mi wystarczysz Jesteśmy tu razem Po co mi skrzydła? Mogę latać bez nich, przecież mówię wam Jesteśmy tu razem Mam ciebie w żyłach I widzę swój jedyny słuszny świat Ten trip to szaleństwo Wiem, że spadnę, chociaż oszukuję się W myślach robi się gęsto Wiem, że jestem na dnie Wiem, że czekasz na mnie rozebrana Taka piękna, ale już naćpana Ja cię chcę, przecież wiesz Tylko słyszę jak mówią "Idź gościu się lecz" Wiem, że czekasz na mnie rozebrana Taka piękna ale już naćpana Ja cię chcę, przecież wiesz Tylko słyszę jak mówią "Idź gościu się lecz" Tyle lat razem Robiła wszystko bym tu cierpiał i gasł Byliśmy razem Wiedziałaś, że jak kogoś kocham to naj Ten buszek się nie liczy Śnieg dawno przykrył grzyby, ej To natury smak Co z tego, że mi zwalnia czas Przecież nie chodzę kraść Kochanie czemu warczysz? Jesteśmy tu razem Po co mi skrzydła? Mogę latać bez nich, przecież mówię wam Jesteśmy tu razem Mam ciebie w żyłach I widzę swój jedyny słuszny świat Próba majka raz i dwa Czy to prawda czy tę fazę mam Wszystko kręci mi się round and round I chociaż nie chcę - wyjebane mam Wiem, że czekasz na mnie rozebrana Taka piękna, ale już naćpana Ja cię chcę, przecież wiesz Tylko słyszę jak mówią "Idź gościu się lecz" Wiem, że czekasz na mnie rozebrana Taka piękna, ale już naćpana Ja cię chcę, przecież wiesz Tylko słyszę jak mówią "Idź gościu się lecz"