Kishore Kumar Hits

BeCeKa - Sherlock Holmes şarkı sözleri

Sanatçı: BeCeKa

albüm: Sherlock Holmes


Przy sobie nie noszę kulki
Chyba, że kupiłem Guiness
Skarpetki dałem Zgredkowi
Teraz mam do rapu pstryczek
Dla mnie podziemie La Masia
Ja młody talent jak Gavi
Ostatnie miesiące to dramat
Nie dlatego, że kibic Blaugrany
Gryfon serwuje mi drina
Po mimo tego, że nie jest siatkarzem
A droga do domu to ciężki labirynt
Kolejny raz piliśmy w trzecim wymiarze
Jadą dobre grzyby, nie mówię tu o Kani
Rozkminiam jak Sherlock, a to mój skandal w Belgrawii
Przez okno wyskoczę, mam rolety, a nie kraty
Gdyby Instagram był mną miałby zajebiste hashtagi
Leci mi żaba, nie kumam typów co udają gangsterkę à la Peaky Blinders
A ludzie dalej w to nie wierzą że zrobiłem coś z niczego, MacGyver
Bez kontaktów się tutaj znalazłem
Prawdziwości szlamo nie odbierzesz
Mogą pisać na tele, że chujowe rymy
Bo nie łapią tego jak Alisson Becker
Ty prawiczku zapisz się na bilard
Może wtedy uderzysz w trójkąt
W mojej wiosce smerfów żyje łasuch
I wie o tym, że wjeżdżam na tłusto
Za ciepłego zioma polej zimny Bourbon
Może w rapie jak w LOL'u będzie platyna
Mimo tego, że nie latam po białym
Mam wysokie loty, Hedwiga
Moja ulica to Baker Street
A taksówką po noc wracam na bombie
Ja skrywam w sobie coś jak Złoty Znicz
Przez to od małego byłem wyjątkiem
Młody Harry Potter
Z zimnym Golden Loch'em
Z szarego domu taki złoty chłopak
Nimbusem posprzątam bo wychował brud
Moja ulica to Baker Street
A taksówką po noc wracam na bombie
Ja skrywam w sobie coś jak Złoty Znicz
Przez to od małego byłem wyjątkiem
Młody Harry Potter
Z zimnym Golden Loch'em
Z szarego domu taki złoty chłopak
Nimbusem posprzątam bo wychował brud
Outfit nie cosplay, białas jak Walter
Na czarnym podkładzie jakbym robił Monte
Łapię range na całą Polskę
Z tym co nie jest modne, a w garażu nie stoi Rover
Gdy byłem łysy propsy dał elephant
Bliżej mi z tą grzywą do kota, Aslan
Kasjerce nie potrzebny mój dowód
Bo data urodzin wydziarana na palcach
Logo label'u nie Gazprom
Wjechałem z klasą jak Aston
Połączenie mojego wokalu z bitem
Jest lepsze niż burrito z meksykańską salsą
Ktoś napisał, że z tą nawijką wybiłbym się dziesięć lat temu
Jestem no skill
Dlatego robię to teraz
Bo nie dawno wróciłem z przeszłości (woof)
Muzyka Voodoo bo opuścił Bóg
Obserwują każdy mój ruch (woof)
Piesek powąchał bo chciał wyczuć skun
Nie palę i chuj mu w dziób
Ja nie mam sztywnej publiki
Te osiedla nie są jak kostnica
Chociaż co drugi to trup
Od jarania baki albo picia
W domu zawsze czułem miłość
Bo nie pachniało pieniążkiem
Wszyscy widzą mnie wychował niewidomy ojciec
Mam zaklęcia w zeszycie
To nie marne "Hokus-Pokus"
Vingardium Leviosa lewitacja pośród bloków
Moja ulica to Baker Street
A taksówką po noc wracam na bombie
Ja skrywam w sobie coś jak Złoty Znicz
Przez to od małego byłem wyjątkiem
Młody Harry Potter
Z zimnym Golden Loch'em
Z szarego domu taki złoty chłopak
Nimbusem posprzątam bo wychował brud
Moja ulica to Baker Street
A taksówką po noc wracam na bombie
Ja skrywam w sobie coś jak Złoty Znicz
Przez to od małego byłem wyjątkiem
Młody Harry Potter
Z zimnym Golden Loch'em
Z szarego domu taki złoty chłopak
Nimbusem posprzątam bo wychował brud

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar