Kruszysz się jak popiół, sypię się jak okruch
Duszę się jak w worku, ściany pokoju kontur
Helikopter jak w ogniu, mama, zobacz jak to śmigło
Jak nie dawali cienia szansy, teraz kładą wszystko
Od problemów się nie odwracam, przez to robię obrót
Zawsze się dzielę z tortu, prawda na stół jak obrus
Bardziej od umów, to chyba nie lubię tylko odmów
Naburmuszonych tłumów i nic niewnoszących rozmów
Dzięki, Boziu, za ludzi, co idą za mną jak pochód
Piszą, że rookie roku, mówią, że Łuki obrósł
W tym roku z rodzicami gdzieś na Korfu, ragù z tofu
Mama, w końcu jest ciepło, kiedyś to chłód, teraz dochód
Make money, fuck bitches, eyy, nie lubię loopów i zbyt długich lotów
Chcę tylko Ciebie, trochę topu i jebany spokój
Co weekend już porywam tłumy, gdzie jest, kurwa, okup?
Chcę szafę nowych skoków, jak po udanym skoku
Ej, może mi wtedy przejdzie wszystko?
Może mi wtedy przejdzie to?
(Może mi wtedy przejdzie wszystko, może)
Ona robi kap, kap, przez to nie wypada
Się odurzać i tak nie odczuwać szczęścia
Z deszczu pod rynnę, pozostań przy mnie
Się skrapla nasze ciało, całe w ciało płynne
Ona robi kap, kap, przez to nie wypada
Się odurzać i tak nie odczuwać szczęścia
Z deszczu pod rynnę, pozostań przy mnie
Się skrapla nasze ciało, całe w ciało płynne
Robię ją, na boku leżąc, nic na siłę
Przez to siłą rzeczy pykło
Spoko, no bo daje spokój pieniądz
Ale spełnienie ciągle daje czysty hip-hop
Robię ją na obrót i boisko, apartamentom, winklom
Niech robi dobrze, bo ja robię ją na bloku
Jak kolega, co w opór rzuca paki
Ale spokój jak przed laty, Ci co mają wiedzieć wiedzą
Dzięki, Boziu, że robię sobie trappyn', a nie hustlin'
Bo nie wpadnę w tarapaty za trzy paki beatów w kredo
Ci co mają wierzyć wierzą, bieda już dawno za miedzą
I niech lata to na lata, nie na sezon (ej)
Ci co mają wiedzieć wiedzą, że Łuki to przeziom
Tylko tyle przyjąć, żeby więcej się nie przejąć (ej, ej, ej, ej)
Tylko tyle przyjąć, żeby więcej się nie przejąć
Ona robi kap, kap, przez to nie wypada
Się odurzać i tak nie odczuwać szczęścia
Z deszczu pod rynnę, pozostań przy mnie
Się skrapla nasze ciało, całe w ciało płynne
Ona robi kap, kap, przez to nie wypada
Się odurzać i tak nie odczuwać szczęścia
Z deszczu pod rynnę, pozostań przy mnie
Się skrapla nasze ciało, całe w ciało płynne
Поcмотреть все песни артиста