Niebo zasnute dechem rozpaczy Niemym krzykiem, Chmurnika łzami Smoki i Żmije, bitwa nad nami Nie patrz w górę, na śmierci chmurę Kolejny haust powietrza rozrywa płuca To już ostatni dech - Chmurnik zionie ducha Strzybóg więzy zrywa, północnym wiatrem dmucha Latawce się lękają, nadchodzi zawierucha Kto żyw schronienia szuka... I nastał burzy czas, smagana wichrem twarz Chmurnika ostatni dech - zapada w wieczny sen Śmierć w oczy patrzy, Biesy krzyki wznoszą Szarpią żyły jego, uwolnią mroczne ego Zamieć zrywa się, deszczem zmywa syf Welesa kruków zastęp, niesie Podziemia krzyk I nocne zjawy klną, ich poplecznika zgon Truchło w grad zmienione, narodzi nowy siew Ojców pradawne... panowanie nad Matką Ziemią Chmurnik w okowach mocy... mocy otrzymawszy? Zwiedzony, pojmany, przez Latawców wyśmiany... I nastał burzy czas, smagana wichrem twarz Chmurnika ostatni dech - zapada w wieczny sen Śmierć w oczy patrzy, Biesy krzyki wznoszą Szarpią żyły jego, uwolnią mroczne ego Zamieć zrywa się, deszczem zmywa syf Welesa kruków zastęp, niesie Podziemia krzyk I nocne zjawy klną, ich poplecznika zgon Truchło w grad zmienione, narodzi nowy siew Smoki i Żmije, bitwa nad nami Nie patrz w górę, na śmierci chmurę Strzybóg zrywa więzi, północnym wiatrem dmucha Latawce się lękają, nadchodzi zawierucha