Zamglone, rozmyte
Bielmem splamione
Martwe nieżywoty
Unoszące się we mgle
Ostatni dech, uleciał w mgłę
Chłód zlewa się ze snem
Niesiony odległym lamentem
Kurczowo powidoków utrzymany
Kołysany przez Pomroki
Złożony twarzą do dołu
Podziemiom oddany
W objęciach martwego świata
Martwych spojrzeń tysiące
Pustką wyzierające
Blaskiem Otchłani krzyczące
Martwota, martwe twe żywota
Powidoki zaklęte
Zlęknione
W krzyku samotnej ciszy
Martwe nieżywoty
Odepchnięty śnienia strachem
Bladym, pustym świtem
Odtrącam brzasku odblask
Jako żem oćmy wołaniem skąpany
W krwawiącym księżyca cieniu
Zaglądam poza sczezłe pozory
Поcмотреть все песни артиста
Sanatçının diğer albümleri