Gdy wchodziłem do tej gry nie miałem nic Nie rozumiał mnie nikt Ulica mi dawała wikt i szacunek Daj nawinę pod ten bit, bo to jedyne co umiem A Ty sprawdź, nie każ mi zajebać kolejną furę Wróżą mi dno, a nie szczyt, a ja chce feat z Włodim Ej kurwa ja chce żyć nawet jeśli umrę młody Nowe schody, życie napierdala mnie po karku A ja znów unoszę głowę, szukam pomyślnego wiatru Nie brakuje mi hartu ducha Trochę fartu i blantów, anów łapię bucha Znów mnie wzywa pucha, ale dzisiaj byłem lepszy Ziomy stoją przy barach, ja na barach po te wersy Skończ pieprzyć, bo słyszę to litanie Tak to moi ludzie bez nadziei, w odrapanej bramie Kto za nimi stanie, kto doda im otuchy Nie czuje skruchy outsider, kradnie by mieć na ruchy Co ja tu robię i dlaczego tak to kocham (tak to kocham) Czy ktoś rozumie i podziela me łzy (me łzy) Stoję z boku, bo rozumie mnie samotnia (ma samotnia) Tak bardzo bym chciał byś zrozumiał mnie Ty (Ty) Wiem co tu robię i dlaczego tak to kocham (tak to kocham) Ty mnie rozumiesz i podzielasz me łzy (me łzy) Stoimy razem, połączyła nas samotnia (ma samotnia) Tak bardzo bym chciał by już nie cierpiał nikt (nikt) Gdy czekałem na autobus to nikt na mnie nie zerkał No chyba, że kierowca, czy nie jumie z tylnego lusterka Nie minęło 5 lat ciągnie rumaków szarża Bez osi mówią mi pan, w oczach podziw, nie - pogarda Banda urosła jak cyferki na kontach Przez nie bezpowrotnie stracę niejednego ziomka Te słowa tak trudne, nie dlatego, że się jąkam Pozwól, że Ci opowiem co znaczy słowo wiktoria Gdy zdobyłem szczyt to widoki były przednie Każdy chce przy mnie być, chociaż tylko podać rękę Problemem nie jest kwit, chyba już nie będzie Problemem nie są psy, zbudowałem swoje szczęście Drogi szampan, hotele, biżuteria Liryczny wandal wygrał życie, kupuje marzenia Smak życia wyrafinowany jak fuagra Ja Ci zagram, bo wiem co to cela i mortadela Wszystko ma swoja cenę, a za błędy trzeba płacić Ale dotrzymałem słowa kiedy przysięgałem babci Nawet jeśli na tarczy, wreszcie wrócę do domu Outsider ceni ciszę, cicho – nie mów nikomu Co ja tu robię i dlaczego tak to kocham (tak to kocham) Czy ktoś rozumie i podziela me łzy (me łzy) Stoję z boku, bo rozumie mnie samotnia (ma samotnia) Tak bardzo bym chciał byś zrozumiał mnie Ty (Ty) Wiem co tu robię i dlaczego tak to kocham (tak to kocham) Ty mnie rozumiesz i podzielasz me łzy (me łzy) Stoimy razem, połączyła nas samotnia (ma samotnia) Tak bardzo bym chciał by już nie cierpiał nikt (nikt)