Stoję u twych drzwi Nić pajęcza zdąży osnuć sprytny plan Pukam raz, dwa, trzy I uciekam szybko bez dwóch zdań Prędzej wiatr opowie co w mej głowie niż to zrobię ja Liczę raz, dwa, trzy Pukam do twych drzwi Każda z rys na skórze cienkiej odkryta Z bliska widać to Słaby punkt otulam Serce ukrywam By nie prysło kruche szkło Liczę raz, dwa, trzy Z motylami ganiam i marnuję czas Pukam do twych drzwi Lecz uciekam kiedy zamka trzask Prędzej wiatr opowie co w mej głowie niż to zrobię ja Liczę raz, dwa, trzy Pukam do twych drzwi Każda z rys na skórze cienkiej odkryta Z bliska widać to Słaby punkt otulam Serce ukrywam By nie prysło kruche szkło By nie prysło kruche szkło