Byl mlody jak niebo bez cienia usmiechu jak wicher do lotu sie rwal Zapragnal sprobowac sam sobie na przekor wiec stanal na szczycie wsrod skal Szum morza zwlowieszczy dobiegal z oddali jakgdyby mial skonczyc sie swiat On jednak nie widzial ni burzy ni fali gdy skrzydla rozwijal na wiatr ♪ Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar Przekroczyc chcial zaklety krag Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar Przekroczyc chcial zaklety krag Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar Przekroczyc chcial zaklety krag Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar ♪ Na osciez ramiona otworzyl do lotu chodz serce wypelnial mu strach Lecz wiedzial ze musi ze wreszcie jest gotow ze wolnosc ryzyka ma smak Wciaz wyzej i wyzej do slonca szybowal Az zniknal i splonal jak cma Tak wielu Ikarow sie rodzi od nowa A lot ich szalenczy wciaz trwa Wciaz trwa Wciaz trwa ♪ Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar Przekroczyc chcial zaklety krag Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar Przekroczyc chcial zaklety krag Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar Przekroczyc chcial zaklety krag Szalony Ikar Uwierzyl w sile swoich rak Szalony Ikar