Ja będę wierny jak pies Tobie Będę miał Ciebie zamiast powiek Tylko mnie nie oddaj gdy Ja będę czekał na tych wszystkich złych Chciałbym do Ciebie czasem przyjść I chciałbym być całkiem nie tak jak dziś Wstać i uwolnić myśl Tylko nie wpuść i będzie świat Będę nam grał Tylko mnie wpuść i zobacz Sam już nie wiem jak Jak długo mam tu stać Ja będę wierny jak pies Tobie Będę miał Ciebie zamiast powiek Tylko mnie nie oddaj gdy Ja będę czekał na tych wszystkich złych I będę wierny jak pies Wszystkie kagańce porzucę gdzieś I będę odkładał sen, aż stanie się Pojawię się razem z dniem By w środku nocy nie budzić Cię Bo przecież było nam ok A teraz Ty tam sama kontra myśli złe