Nie kocham tamtej Nie kocham Ciebie Bo kocham Ciebie tamtą Postarzała nam się, już ta nasza wiosna Posiwiały trawy i pordzewiał bez Już nam się wyszumiał zielony wodospad W zielonej otchłani zniknął kwiatów deszcz Postarzała nam się już ta nasza wiosna Świeczki kasztanowca jeszcze palą się Już nie bosonoga i nie tak zazdrosna Odchodzi wtulona w pożyczoną mgłę Nie wiem, nie rozumiem, ani nawet pragnę Tęsknię, bo tak pięknie tęsknić aż po kres Może dla tej jednej głupoty daremnej Może tylko po to cała wiosna jest Postarzała nam się już ta nasza wiosna Kwieciście stokrotna i stukrotny żal Może ją i nawet nie wstyd jeszcze spotkać Ale jakoś trudno ruszać z nią na bal Postarzała nam się już ta nasza wiosna Świeczki dawnych rozstań, jeszcze płoną w nas Tylko nocą ciemną, słychać czasu wiosła Przynajmniej tak mówią, mówią - że to czas Nie wiem, nie rozumiem, ani nawet pragnę Tęsknię, bo tak pięknie tęsknić aż po kres Może dla tej jednej głupoty daremnej Może tylko po to cała młodość jest