Kryśka, Krystyna, tak we wsi na nią wołają,
A taka z niej armata, że gacie znów spadają,
Kończyłem doić krowę, gdy ją pierwszy raz ujrzałem,
Zaraz padłem na kolana gryzłem beton i płakałam,
Była moja to wiedziałem
Tobie Krysiu gram góralski melodramat,
Ciało duszę dam, bo to wszystko jest co mam.
Miłość gniewa się, to znów jak wiatr powraca,
Wciąż porywa mnie, bym bez granic kochał Cię.
(Mmm.) O Tobie miła, kochana, ciągle śnię,
Chciałbym całować usta twe.
Noce i dnie, Ciebie pieścić chce, miła ma(aaa.)
Wciąż kocham Cie, nie opuszczaj mnie, Krystyna(aaa.)
Nasza miłość była krótka, bo dziewczyna mnie biedaka
Zostawiła przy wykopkach dla chłopaka z kadilaka
Tobie Krysiu gram, góralski melodramat,
Ciało duszę dam, bo to wszystko jest co mam.
I choć nie ma Cię, to znów jak wiatr powraca,
Wciąż porywa mnie bym bez granic kochał Cię.
(Mmm.) O Tobie miła, Krystyno ciągle śnię,
Chciałbym całować ciało twe.
Noce i dnie Ciebie pieścić chce miła ma(aaa.)
Wciąż kocham Cię, nie opuszczaj mnie, Krystyna(aaa.)
Wciąż kocham Cię, Krystyna(aaa.)
Noce i dnie Ciebie pieścić chce, miłą ma(aaa.)
Wciąż kocham Cię, nie opuszczaj mnie, Krystyna(aaa.)
Nie opuszczaj mnie, Krystyna(aaa.)
Krysiu dziewczyno moja, Ty jesteś jak zdrowie,
Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił.
Dziś siwym dymem śpiewam całej twej ozdobie,
Bo tęsknie po Tobie.