Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Nie możemy spaść, żyję by latać do góry Ponad zdarty beton, rozdeptany piach Biorę sobie od paniki detox, zgarniam dobry vibe Nie ufam bankietom i Prosecco w diamentowych szkłach Niech się zgadza żeton, niech przelicza forsę cały squad Galaxy tour, bo tu za chwilę ktoś postawi mur Niech każdy żyje jak pieprzony król A codzienności w deal'e wrzucaj happy mood Happy mood, samych spełnionych snów Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Nie możemy spaść, żyję by latać do góry Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Świat, który jest nad, bez grawitacji mam moony Bo w za wielu oczach już widziałem niespełniony sen Nie mogę pokochać codzienności, w której nie ma mnie Nie mogę pokochać codzienności, w której jestem więźniem Zdjęła muza mi kajdany, nie wiem co bym zrobił bez niej Chcę Cię zabrać na Merkury, Marsjanko Twoje spojrzenie mi oczyszcza umysł, gdy hardcore Zbieram bezcennych, gdy się zabijają o banknot Nie znam się z grawitacją, Mati Wiatr Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Nie możemy spaść, żyję by latać do góry Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Świat, który jest nad, bez grawitacji mam moony Chcę Cię zabrać na Merkury, Marsjanko Twoje spojrzenie mi oczyszcza umysł, gdy hardcore Zbieram bezcennych, gdy się zabijają o banknot Nie znam się z grawitacją Chcę Cię zabrać na Merkury, Marsjanko Twoje spojrzenie mi oczyszcza umysł, gdy hardcore Zbieram bezcennych, gdy się zabijają o banknot Nie znam się z grawitacją, Mati Wiatr Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Nie możemy spaść, żyję by latać do góry Wokół Alcatraz, chcę z Tobą zwiedzić Merkury Świat, który jest nad, bez grawitacji mam moony