Techpack, mam każdy kolor i wygląda jak tęcza Ona jak wolontariusz dlatego prosi na pieska Techpack, mam każdy kolor i wygląda jak tęcza Siedem razy w tygodniu mam dzień dziecka Jak Włodar mordo się wjeżdża Techpack, białe Air Forcy i dres W nowych TN'kach, dziary na rękach Na twarzy komin Dresscode all black No face, no case Chcieliby znać czas, chcieli znać place Robi się zimno, brr, brr (13 grudnia) Co chwilę spotkania jak kanclerz Hajs brudny jak Ganges Co miesiąc chcę nową bańkę Cinek to marka dlatego inwestuję w markę (grrra) Pamiętam nie stawiałeś na mnie, dlatego odbijam cię tak jak kalkę Mają świadomość, że zaraz to jebnie i nagle mi dzwonią z kontraktem Kradziony Day-Date, szybka wymiania na pengę Życie szybkie jak Bentley, patrol kręci się tak jak Beyblade Lubimy złotą biżuterię na karku, na palcach, na ręce Razy dwa miesięczny utarg, trafiłem piątą siódemkę Techpack, mam każdy kolor i wygląda jak tęcza Ona jak wolontariusz dlatego prosi na pieska Techpack, mam każdy kolor i wygląda jak tęcza Siedem razy w tygodniu mam dzień dziecka Bo działam po cichu jak Tesla Na nosie Dita lub Cartier, w moim kubku designer trunk Stempel na cegle jest zawsze, w taśmie popakowany hasz Na słupach karty, na mnie już czas Trzęś tym dla mnie, pokaż co masz Zrobię ci dupę (BBL), ale nigdy nie będzie nasza Szanuję każdego człowieka, nie ważne czy duży, czy mały Moi ziomale są biali i czarni (co) jak jebane szachy Moi ziomale są z Niemiec i Francji, Polski, Afryki i Anglii Moi ziomale są biedni i są bogaci, bądź sobą tyle mi wystarczy Techpack, mam każdy kolor i wygląda jak tęcza Ona jak wolontariusz dlatego prosi na pieska Techpack, mam każdy kolor i wygląda jak tęcza Siedem razy w tygodniu mam dzień dziecka Bo działam po cichu jak Tesla