Po dziewiętnastej, gdy bajka kończy się Wychodzę w dresach, zaglądam w okna jej I porównuję dom, kolory ścian Czemu z kimś innym wyprowadzasz psa? Czy nadal słuchasz, "Dobrze, że cię mam"? Czy kolor szminki na ustach masz ten sam? Stoję i czekam na sztuczny deszcz Jak w starym filmie staniesz za mną, wiem Z nerwów tracę głos Zaczynam się śmiać Ze wszystkich co mają lepiej Z nerwów tracę głos Zaczynam się bać Że tak już na zawsze będzie ♪ Trzy paczki grubych, sucho mi w gardle, źle To taka pustka, że nawet nie ma mnie Wpatrzona w niego nie zobaczysz, że Ja cięgle czekam, proszę pojaw się Z nerwów tracę głos Zaczynam się śmiać Ze wszystkich co mają lepiej Z nerwów tracę głos Zaczynam się bać Że tak już na zawsze będzie ♪ Jeśli to on, nie ja Po prostu daj mi znać Bo jutro zmów przyjdę tu Gdy bajka skończy się