Już niedługo, jak widzimy Minął okres chłodnej zimy Krasnoludki w dzień majowy Idą poić swoje krowy Bo gdy krowy chce się doić Trzeba dobrze je napoić Wietrzyk lecąc przez parowy Śmiał się głośno, "Też mi krowy!" Gdy chodziłem na majówki Widywałem Boże krówki (widywałem Boże krówki) Lecz tych krówek, mili moi Nikt nie poi i nie doi (nikt nie poi i nie doi) Na to odrzekł mu Poziomka "Niech pan tutaj się nie błąka Bo pan nie wie, jakie trzódki Mają zwykle Krasnoludki" Jednej z krów nie wiedzieć czemu W stadzie nikt utrzymać nie mógł Pośród krów się czuła obco I mówiła, "Jestem owcą!" Jestem owcą! Jestem owcą! Jestem owcą, jestem owcą! Owcą jestem, jestem owcą, jestem owcą! Na to rzekł Modraczek, "Zgoda Owcy też potrzebna woda! A więc proszę byś w spokoju Za nej szła do wodopoju" Na to ona znów powiada "Ja nie jestem z tego stada I pokaże taką sztukę Że się z owcy stanę żukiem" Bee-e-e-e-e ♪ I jak zwykle robią owce Poleciała na manowce Nie mógł złapać jej Modraczek Bo był pieszo nieboraczek I jak zwykle robią owce Poleciała na manowce Poleciała na manowce I jak zwykle robią owce Poleciała na manowce Poleciała na manowce