Chciałbym Cię mieć Na podwórku nocą Wiersze czytać co drugi wers Zamienić się z nim na Parę dni i prosić o więcej Kino i ja nie wiem Czy wracam dziś sam siebie Nie poznaję już zabawa trwa Niby film ale wciąż czuję Jak z ekranu ktoś psuje mi Scenariusz, który dobrze znam Noc zasłania strach Nie będzie nic z naszych kłamstw, nie Chciałbym Cię mieć Na podwórku nocą Wiersze czytać co drugi wers Zamienić się z nim na Parę dni i prosić o więcej Gdzie miłość i gniew Zapatrzeni w siebie tańczą Więcej nie skradać się Zamienić się z nim Parę dni i prosić o więcej Opowiedz mi coś, czego Nie pamiętać chcesz A potem zrzućmy z powiek Złych decyzji smak A może i ja powiem Wyleję ten żal spowiedź Której unikałem tyle lat Noc zasłania strach Lecz Nie będzie nic więcej Z naszych kłamstw Przespane szanse a przed nami Milion strat, nie Chciałbym Cię mieć Na podwórku nocą Wiersze czytać co drugi wers Zamienić się z nim na Parę dni i prosić o więcej Gdzie miłość i gniew Zapatrzeni w siebie tańczą Więcej nie skradać się Zamienić się z nim na Parę dni i prosić o więcej Strach bo czuję więcej Lecz nie mogę nic Sam na dłoniach czuję nieznajome łzy Patrz jak nie zabija się co musi żyć, żyć, żyć Gdzie miłość i gniew Zapatrzeni w siebie tańczą Więcej nie skradać się Zamienić się z nim na Parę dni i prosić o więcej