Posłuchajcie mej piosenki I o litość błagam was Rzewne tony, rzewne dźwięki Wzruszą marmur, beton, głaz Czy do wyciągniętej ręki Wpadnie grosz, czy złotych sto? Mnie nie zależy, bądźmy szczerzy Grunt, by jakoś szło Już taki jestem zimny drań I dobrze mi z tym, bez dwuch zdań Bo w tym jest rzeczy sedno Że jest mi wszystko jedno Już taki jestem zimny drań Moja mama nad kołyską Tak śpiewała mi co dzień Że zdobędę w życiu wszystko I usunę wszystkich w cień Ale prawdy była blisko To w tym jest właśnie sęk Że chodzę sobie, nic nie robię I w tym jest mój wdzięk Już taki jestem zimny drań I dobrze mi z tym, bez dwuch zdań Bo w tym jest rzeczy sedno Że jest mi wszystko jedno Już taki jestem zimny drań ♪ Bo w tym jest rzeczy sedno Że jest mi wszystko jedno Już taki jestem zimny drań