Się drze, wyzywa starszych panów Kto wie, co jadła na śniadanie Ta noc do innych nie podobna A dni są jakby takie same Kto wie, kto wie Kto wie Kto wie, kto wie Kto wie Uooooouoooooo Czy ona woli to, bo miasto kocha ją Sięgnie, odparła już kolano Kto wie, do kogo pójdzie na noc Sambuca już w gardle ją uwiera A może na chatę wróci rano Się drze, wyzywa starszych panów Kto wie co jadła na śniadanie Ta noc do innych nie podobna A dni są jakby takie same Kto wie, kto wie Kto wie Kto wie, kto wie Kto wie Uooooouoooooo Czy ona woli to, bo miasto kocha ją Uuuuuuuu Sięgnie, odparła już kolano Kto wie do kogo pójdzie na noc Ta noc do innych nie podobna A dni są jakby takie Uooooouoooooo Kto wie, kto wie Kto wie Uuuuuuuuoo