Zostawiałem tu chłopakom nowy towar na testa Wynalazłem własny patent, mów mi Nikola Tesla Ja nie aspiruję, żeby być osiedli Mesjaszem Tylko zapisuje w tekstach swój nowy testament Chcący prawdy zawsze będą za mną tęsknić I dilerzy, kiedyś będą za mną tęsknić Ktoś chciał zabić we mnie wszystkie dobre chęci Lecz ja umrę jak Ciro - nieśmiertelny Mama mówi - tego nie mogę przeżyć Kiedy żyjesz synu, jakbyś nie chciał wiekiem mnie przeżyć Mamo, tylko zbieram w bani swej tysiące tych przeżyć Żeby móc zostawić coś po sobie, nie tylko przeżyć Życie brałem wciąż na kredyt, dorastałem sam w koszmarach Dzisiaj wożą suki ze mną się, woziły na sygnałach Nasi ludzie za me teksty wysyłali wciąż do diabła mnie Gdybym w swe sny nie wierzył, to już dawno bym je zabrał gdzieś I zabrałbym do życia czasem, to są bracie słabe żarty Mam tu damy wąskie w talii, choć dostałem słabe karty Moja własna stypa to zarazem było birthday party Żyje tylko przez to, że już kurwa byłem martwy Zostawiałem tu chłopakom nowy towar na testa Wynalazłem własny patent, mów mi Nikola Tesla Ja nie aspiruję, żeby być osiedli Mesjaszem Tylko zapisuje w tekstach swój nowy testament Chcący prawdy zawsze będą za mną tęsknić I dilerzy, kiedyś będą za mną tęsknić Ktoś chciał zabić we mnie wszystkie dobre chęci Lecz ja umrę jak Ciro - nieśmiertelny Dzwoni mi telefon Mam coraz więcej nieodebranych Wydarzenia zostawią rany W końcu wrzuciłem w szafę Paryż Nie jestem zacofany, ani zabrany, tak jak Twoje plany Kiedy wzniosę się w górę, lecę daleko Ląduję jak Adam Małysz Dzięki Benito za połączenie Dobre linie, nieśmiertelne Mamo zobacz, widać nas na antenie Śniadanie przyniesie kelner Mam hajs, mam gest, mam styl, mam wenę Jeszcze bardziej głodny będę Chyba, że po weekendzie Wtedy raczej nic nie zjem Jest paru ludzi, którzy będą za mną tęsknić I jest paru ludzi, którzy serio chcą mojej śmierci Non stop nie schodzę z gazu, bo ciągle pragnę być większy Umrę, zostawię spis wierszy Jestem nieśmiertelny Zostawiałem tu chłopakom nowy towar na testa Wynalazłem własny patent, mów mi Nikola Tesla Ja nie aspiruję, żeby być osiedli Mesjaszem Tylko zapisuje w tekstach swój nowy testament Chcący prawdy zawsze będą za mną tęsknić I dilerzy, kiedyś będą za mną tęsknić Ktoś chciał zabić we mnie wszystkie dobre chęci Lecz ja umrę jak Ciro - nieśmiertelny