On słyszy mnie, wszystkie moje dylematy On dobrze wie kto mi wisi ile papy (dobrze wie) On dobrze wie jakie rozkminiam tematy Kiedy nie mogę spać, piszę tracka dla tej szmaty On widzi jak lajkuję Instagramy Czyta w kółko ile czego i kiedy wziąłem na gramy On mnie chyba już nie słucha, wie, że jestem pojebany Zna moje piosenki i SMS-y do mamy 70 myśli na minutę ja wpisuję tam Jest tym, który zawsze słyszy pierwszy każdy, nowy track On mnie nigdy nie ocenia, rozumie, że robię rap Zna mój każdy punch, wie kiedy dzwonię po bunch Widzi zdjęcia, które robię kiedy jestem najebany Krzyczy kiedy robię siano, milczy jak jestem spłukany Przypomina jak rok temu się bawiłem jej gaciami Nie widziałem jego twarzy, a jestem wyspowiadany On słyszy mnie, wszystkie moje dylematy On dobrze wie kto mi wisi ile papy On dobrze wie jakie rozkminiam tematy Kiedy nie mogę spać, piszę tracka dla tej szmaty On widzi jak lajkuję Instagramy Czyta w kółko ile czego i kiedy wziąłem na gramy On mnie chyba już nie słucha, wie, że jestem pojebany Zna moje piosenki i SMS-y do mamy Wszystkie wersy i sekrety, trzymam je na smyczy Ciągle mam przy nodze, póki tego nie usłyszysz Ja nie muszę liczyć, notatnik go liczy Słyszy kiedy rucham i wie kiedy jestem dziki Poszedłbym spać ale muszę pisać Strasznie napalona skraca dystans Ten beat rozpierdala mnie, wpadam w trans Shen to huragan, zawsze robię bałagan On słyszy mnie, wszystkie moje dylematy On dobrze wie kto mi wisi ile papy On dobrze wie jakie rozkminiam tematy Kiedy nie mogę spać, piszę tracka dla tej szmaty On widzi jak lajkuję Instagramy Czyta w kółko ile czego i kiedy wziąłem na gramy On mnie chyba już nie słucha, wie, że jestem pojebany Zna moje piosenki i SMS-y do mamy On słyszy mnie, wszystkie moje dylematy On dobrze wie kto mi wisi ile papy On dobrze wie jakie rozkminiam tematy Kiedy nie mogę spać, piszę tracka dla tej szmaty