Nie ma przerwy kiedy all day fajrant 15 minut to kolejna fajka Czemu starczam tobie tylko na kwadrans? Nie ma przerwy Kiedy all day fajrant 15 minut to kolejna fajka Czemu starczam tobie tylko na kwadrans? Kładę się spac z nią (hmm, ey) A jest dopiero 16 Wrzucam na ruszt beef, power plant Głodny, ale vibe Jest vege od trzech lat Trzymaj pion jak trzymasz maszt (ey) Ta baba na głowie szałas ma A ja wyrastam Kiedy nakładasz balsam Stop now Nie po to wyjechałem z miasta Teraz to tylko nagram A potem chwila i bajka Kładę się spać Mam wyjebane Zgaszaj światła Na ile starczy ta ćwiartka (nie wiem) Starczy mniej więcej na kwadrans (mhm) Wisicie mi jak hamak (Między drzewami!) Ja raczej nie utożsamiam się z klubami Mi nie pasują stary Chyba, że gram se koncercik (o tak) Od deski do deski, do deski Nie ma przerwy Kiedy all day fajrant 15 minut to kolejna fajka Czemu starczam tobie tylko na kwadrans? Kładę się spac z nią (hmm, ey) A jest dopiero 16 Znowu weszło, wyszło, zeszło To wszystko ze mnie W końcu mam fajrat I to się przełożyło na mica Sorry Nie znam się na wielu markach Ale chyba tworzymy jedną Sorry za niepewność Z czasem mi to przeszło jak play do Raczej wole kanapę niż krzesło Piwo, a nie detox Naturalne ustępstwo, yo Neon, światła, delikatnie zimno Całe życie fajrant dziwko Moje słowa tworzą rzeczywistość Nie mogę pojąć skąd mam to wszystko (yo) (Teraz przerwa) Fajrant od deski, do deski Zbijam piątkę mocną Jak lookam na hostessy W kieszeń MMMsy A na końcu i tak Saburra zapodaje wavesy A ja rapuje to Od deski do deski, do deski Idę na surfing, na surfing, na surfing Ja na palcach, ty ciagle napięty U Natury palemki w drineczki (Od czego do czego?) Od deski do deski, do deski Nie ma przerwy Kiedy all day fajrant 15 minut to kolejna fajka Czemu starczam tobie tylko na kwadrans? Kładę się spac z nią (hmm ey) A jest dopiero 16 Nie ma przerwy Kiedy all day fajrant (fajrant) All day fajrant All day fajrant