Noce takie są Nad miastem gra dzwon Zło ze wszystkich stron Nam znowu wypełza Na niebie jest pełnia Nie umiemy przestać Noce takie są Nad miastem gra dzwon Zło ze wszystkich stron Nam znowu wypełza Na niebie jest pełnia Nie umiemy przestać Mówię jak dziadek do wnuka Kiedy się zjawi kostucha, nie będzie chciała cię słuchać Mówię jak bratan dla brata Strzeż się upiorów i kata, koszmarów przyszłego lata Mówię jak ojciec do syna Burza się wtedy zaczyna, kiedy brakuje mi wina Strzeż się nałogów i kurew, teraz nie kumasz co czuję Trochę przeżyjesz, zrozumiesz Mówię jak ziomek do ziomka Droga pod nami się pląta, szukamy się po zakątkach Fajnie jak spłodzisz potomka, ale nie dla tej suki Nie idź ze sztrzygą w japonkach, nie I jak artysta do fana Tam gdzie się zjawi wygrana, tam zawsze znajdzie się dramat Mówię jak ja do słuchacza Jeżeli nie chcesz, nie wracaj, włącz sobie topkę na kaca Mówię jak dusza do duszy Zanim cokolwiek nas ruszy, zniesiemy wszystkie pokusy Mówię jak zwykły przechodzień Jak chcesz to idź sobie z Bogiem, ale go nie ma na co dzień Mówię jak ja znów do siebie Już nie spotkamy się w niebie, choć były plany na Ciebie Mówię jak trup do żyjących Mój czas już dawno się skończył, kiedy wyruszył pies gończy Mówię jak jebany głupiec, który uwierzył w swą sztukę Jak każdy z nas chce stąd uciec Mówię jak chłopak do lubej Mów zawsze kiedy masz zgubę, będę przy tobie na próbie Mówię jak nikt do nikogo Pierdolę całą tę pogoń, chcę być szczęśliwy dla kogoś Mówię jak król do poddanych Mam więcej sensu i money, niż marne kopie z reklamy Nigdy nie będzie jak dawniej, a kiedy zwiniemy żagle Trzeba się żegnać naprawdę Wypijam wódkę i biegnę w góry tajemne i piękne Znajdę tam wenę i szczęście Mówię jak obcy do wroga Obok piwnicy na schodach zlot dzieci gorszego Boga No to do zoba, gdy umrę Zróbcie Pokestop tam, durnie, wpadajcie szumnie i tłumnie, hej Puśćcie "Dziewczynę Szamana" Niechaj zakończy się dramat, pisany w aktach i dramach Chcę widzieć oczy mych wrogów Zanim rozpocznie się powód, padną jak ja od nałogów Nawet nie umiem się żegnać, jak kurwa z godnością przegrać Jestem następny do piekła (co?) Nawet nie pytam się po czym dzisiaj spoglądasz na księżyc I już nie zaśniesz tej nocy, K Noce takie są Nad miastem gra dzwon Zło ze wszystkich stron Nam znowu wypełza Na niebie jest pełnia Nie umiemy przestać Noce takie są Nad miastem gra dzwon Zło ze wszystkich stron Nam znowu wypełza Na niebie jest pełnia Nie umiemy przestać