Nic do mnie samo tu nie przyszło Świat się zmienia kiedy robisz pierwszy milion Świat nie poczeka kiedy mówisz, "Nie tak szybko" I to nie to samo co kiedyś znów pytasz co tak szybko To nie to samo co w '99, mówią To nie to samo co w '07 i po kolejne "07", ah To pierdolone miasto, to nie eden Ciągle gubimy coś w tym, ciągle gubimy siebie Bramy ulic u nich, znajdź trochę siebie Przestań mówić, smucić co było, a nie jest Znowu gubisz, ludzi tych co obok ciebie Pójdą w ogień za tobą, wystarczy jedno spojrzenie Bramy ulic u nich, znajdź trochę siebie Przestań mówić, smucić co było, a nie jest Znowu gubisz, ludzi tych co obok ciebie Pójdą w ogień za tobą, wystarczy jedno spojrzenie Mówią, o tym co dzieje się wokoło nas Jakbym nie widział sam ile lamusy przemycają zła I będą kłócić się tak samo jak ta cała śmieszna gra Kto jest prawdziwy, a kto nie, kto robi dziś prawdziwy rap, oh Pamiętam jak w 2012, nagrałem pierwsze EP I już wtedy mieli problem A zniknęło parę ksywek, nie pamięta o nich scena ta W 2019 czuje się jakbym dotykał gwiazd Bramy ulic u nich, znajdź trochę siebie Przestań mówić, smucić co było, a nie jest Znowu gubisz, ludzi tych co obok ciebie Pójdą w ogień za tobą, wystarczy jedno spojrzenie Bramy ulic u nich, znajdź trochę siebie Przestań mówić, smucić co było, a nie jest Znowu gubisz, ludzi tych co obok ciebie Pójdą w ogień za tobą, wystarczy jedno spojrzenie