Na życie patrzysz bez emocji Na przekór czasom i ludziom wbrew Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy Oczyma widza oglądasz grę Ktoś inny zmienia świat za Ciebie Nadstawia głowę, podnosi krzyk A Ty z daleka, bo tak lepiej I w razie czego nie tracisz nic Przeżyj to sam (to sam, to sam) Przeżyj to sam (to sam, to sam) Nie zamieniaj serca w twardy głaz Póki jeszcze serce masz Widziałeś wczoraj znów w dzienniku Zmęczonych ludzi, wzburzony tłum I jeden szczegół wzrok Twój przykuł Ogromne morze ludzkich głów A spiker cedził ostre słowa Od których nagła wzbierała złość I począł w Tobie gniew kiełkować Aż pomyślałeś "milczenia dość" Przeżyj to sam (to sam, to sam) Przeżyj to sam (to sam, to sam) Nie zamieniaj serca w twardy głaz Póki jeszcze serce masz Przeżyj to sam (to sam, to sam) Przeżyj to sam (to sam, to sam) Nie zamieniaj serca w twardy głaz Póki jeszcze serce masz Póki jeszcze serce masz...