Jesteś moją różą i ulubionym czymś Różni ludzie różnie z róż wróżą Chłopaki mówili, że o nie jedną z rąk, prosili już I że się sparzyli, kiedy chcieli dotknąć - zburzyli grunt Jesteś moją lubą, mym ulubionym czymś Różne dziołchy różnie ten fakt lubią (Różne dziołchy różnie ten fakt lubią) A ty jak skała byś stała Jak Vicke nie bała się otwartych mórz Płyń łajbo płyń Łabjo trzymaj kurs Jesteś moją zgubą - mym ulubionym czymś Odnalazłem w tobie to, co głupcy, głupcy, głupcy gubią Zadbam jak, jak tylko mogę (jak tylko mogę) Byś w żaglach wiatr poczuła raz na dobę (poczuła raz na dobę) Jesteś ostatnią próbą - bez ciebie nie chcę grać Mogę odłożyć pióro - odłożyć wiersze na (odłożyć wiersze na) Bo komu w drogę temu czas Poproszę gości, że już powoli... I że cieszymy się już na następny raz I że sorry