Gunda, cookin' it
To gówno jest zbyt chore, widzę trochę liczb (widzę trochę liczb)
Ona ma dużą dupę, już nie widzę nic (nie widzę nic)
Ktoś tam mówi: "Zakręć w tym jak w DVD"
Dostarczam im informacje, BBC (jak BBC)
Pierwszy bankroll, cały na produktach z Chin (na produktach z Chin)
Nie siedzę na ławce, muszę zrobić kwit (muszę zrobić kwit)
Nie wiem kiedy mnie zabraknie, życie to parę chwil
Wiem kiedy jej zabraknie, jak jej każę wyjść (jak jej każę wyjść)
Albo palę weed, albo piję lean (albo piję lean)
Te dziwki ciągle dzwonią, ale nie chcę ich (nie chcę ich)
Mordo tylko gotówa, żaden przelew, blik (żaden przelew, blik)
Znowu nie śpię, znowu studio, znowu klip
Chase the bag, a nie hoe, po dziwkę nie biegnę
Przysięgam, nienawidzę suk, co są kurwa biedne
Ona wie, że Kosior ma trzy żony tak jak Uzui Tengen
Kim K, ona kręci dupą to jak beyblade
Thottie łapie mnię za pasek, a nie za chain
Ziomal palił packi, które dusiły jak Kane
Jedziemy przez street na głośniku Gucci Mane
Nie pogadasz z nami chłopcze, bo ty jesteś lame
Okej, uderzam money dance, nie tańczę walca
Dziwka patrzy na mnie jakby zobaczyła diabła
Baby to nie Kimetsu no Yaiba, okej
Choć czasem mam demon time jak jesteśmy outside
Miałem w chuj czasu i w chuj chęci, ale same na koncie
Dziś uśmiechają się cyferki, ale stany w głowie coraz gorsze
Chwycę ją za pizdę, potem nie chwycę za rąsie
Hilfiger na ręce mówi, że pora zrobić forse
Cały kraj mówi, że pora na ruchy
Odpalam main - chuj znowu nudy
Nie było prosto wejść w moje buty
Nie dałbyś rady, nawet minuty
Jestem tym gównem zatruty - ona to lubi
Mówi, że kocha się tulić, a ja kocham tulić pieniążki
Dawaj dolary do torby, piątek, niedziela czy środa
Nie schodzę z korby, pora was kurwy skończyć
W studio ŁDZ się under złączył
Latam i latam, Air Maxy, Air Force'y
Zawsze byłem ten gorszy
Groupies słodkie jak schoco bonsy
Mam problem z czymś dziś są to wąsy
Mam problem z czymś, że mój ziom wyskoczy
Mała dziwko nie chcesz wojny
Jak chcesz ocenić prawdę skoro nie znasz mnie w ogóle tu?
High of perc, give me łeb, ledwo na nogach znów
Znowu łapię slow mo, chociaż czas jest zapierdalać
To nie moment by zamulać, od moich chłopaków wara, ja
Kiepski z matmy, nauczyłem się jej pliki licząc
Ona mówi coś o love, to nie kino
Kocham braci, moją mamę, kurwa kocham pitos
I nie chcę zmieniać nic, by tu na zawsze już tak było
B.A.R.Y - Bary
Moja suka zła, a ty wydzwaniasz dziwkę
Trochę przykre, ale to nie moja sprawa
Nie obchodzicie mnie nic, więc?
Świeży guap, cash, prosto z drukareczki
Na bani noszę turban, suka myśli, że to ręcznik
W DM'ach propozycje, ale kurwa beznadziejni
Nawijasz o tym hajsie, a krzywisz ryj gdy widzisz cennik
Dookoła prawie jak Messi pasy, to nie Barcelona jest
Przy tobie chodzi ułożona, przy mnie pojebana jest
Mam cash, mam wiek, mam stilo, wszystko o co możesz zapytać
Odjebany jak żołnierz, wjeżdżam se tu nowym czołgiem, yeah
To nowy swag jest, shoutout nowy TEF, yeah
Mam nowy cash yeah, wszystko mogę mieć, yeah
Ona pachnie Coco Chanel, zjadam se ją na śniadanie
Dziś przyjedzie pociąg na niej, dziś przyjedzie pociąg na niej
Zaraz mam 23, nadal oni kontra my
To się tu nie skończy dziś, w głowie mam nie tylko kwit
Hajs się wyda, moje ziomy nie wydadzą mnie
Jak ktoś pyta, nie wiesz kurwa jak mam na imię
Z moją kliką coraz wyżej, sukces bliżej
Wiesz to ty, wiem to ja, zaraz będzie widział o tym cały świat
Jesteśmy lepsi, jesteśmy świeżsi
Nawet siebie sam nie słucham
Życie to jebana gra w twoim jest za skuchą skucha
Поcмотреть все песни артиста