Swizzy na beacie, ziomal
♪
Nowy dzień, nowa kasa, słuchaj, ja nie mam dość
Nie jestem na wczasach, psu bym opierdolił kość
THC żelki w moim dranku, mmm, to jest to
Spójrz pizdeczko, albo nie, ale ruszam się jak boss
Wczoraj miałem chwilę, ale dziś do załatwienia coś
Wczoraj pogardziłeś typie, ale przyda się twój sos
Najebane trochę w głowie, ciężko złapać ci mój lot
Mi to ciężko skupić się na czymś innym niż income
Lubię szamać, nie że Masa, konfitury jebał pies
Śmiało, śmiało, tu podskakuj, wyślij mi blika, rób co chcesz
Tyle co ci napakują to i tak ze smakiem zjesz
Bierze w torbę, wkładam w torbę, tak się kręci kurwa dzień
Wracam do niej, łapię głowę, sam się pytam czy jest sens
Nie mam siły dzisiaj gadać, zabierz ten syf ode mnie
Nic nie czuję, nic nie czuję, jedyne co hustle pain
Boże proszę, chcę dziś zasnąć, nie mam siły męczyć się
Grrt, grrt, suwak zaciął się i chuj
Trzeba rozerwać tą torbę z tym się nic nie zrobi już
Ziomek mówi, że tu jebie jakby bak rozlał się mu
Gas w płucach, gaz do dechy, czas odebrać moje znów
Ej, ej, dziewczyna mi sprawdza puls
Znowu wyjebałem tyle, ile to wiem ja i Bóg
Duże topy z małej paczki, z małej paczki duży smród
Z małej akcji duża sprawa, z średniej akcji mały łup
Ej na jakim bando, ej jakie extendo
Ej, yo, warzone bad boy
Chyba na Nintendo
W gównie kurwy wiercą
Nie igraj ze śmiercią
Cash flow, beast mode, best mode
Nie napluję na was, a wiem, że kurwa bym mógł
Żul ze slumsu nie rozumie jak mówisz, "Istnieje Bóg"
To twój sąsiad wjebał kosę by kurwa ci gdyby mógł
O Bogu zaginął słuch
Wóda, proch, agresja, stal mu penetruje brzuch
Spoczywaj w pokoju mordo, wiem że lepiej tam niż tu
Prostytutki w Gucci, zassany na raucie chuj
Miasto kusi, dragi, viagra, zrobi je na na bombie zbój
Masarnia wypierdala szajs jak taliby
Soki z fillet mignon na ostrzu maczety (maczety)
Lecę po złoto, chuj kładę na gamoni
Poruchać, dobrze zjeść, pozwiedzać, zarobić
Podgląda mój Instagram jakiś pokemon
Robię z małą zakupy, potem zrobię ją
Suwak Sergio Tacchini, yeah I got it on
Suka na moim chuju, yeah I got it on
Grrt, grrt, suwak zaciął się i chuj
Trzeba rozerwać tą torbę z tym się nic nie zrobi już
Ziomek mówi, że tu jebie jakby bak rozlał się mu
Gas w płucach, gaz do dechy, czas odebrać moje znów
Ej, ej, dziewczyna sprawdza mi puls
Znowu wyjebałem tyle, ile to wiem ja i Bóg
Duże topy z małej paczki, z małej paczki duży smród
Z małej akcji duża sprawa, z średniej akcji mały łup