Z tej drogi, którą przeszło Za wiosną swoją lato Już nie patrz na swą, przeszłość Na przyszłość spojrzyj za to Ze wzrokiem na zakręcie Za którym jest już jesień Wciąż czekaj nieugięcie Aż ona ci przyniesie Jesienną Dziewczynę Odmienną niż inne Dziewczynę z chryzantemami Z chryzantemami Dziewczynę Jesienną Dziewczynę bezcenną I nie zamienną już na nic Już na nic Wiosennych dziewcząt pełno I letnich tyle ładnych Jesienną poznasz jedną Zimowych nie ma żadnych O tamte zresztą mniejsza Gdy złoto i szkarłatne Zabarwi jesień pejzaż Na przyjście tej ostatniej Jesiennej Dziewczyny Odmiennej od innych Dziewczyny z chryzantemami Z chryzantemami Dziewczyny Jesiennej Dziewczyny bezcennej I nie zamiennej już na nic Już na nic Wyciągnij ręce do niej By tak nie przeszła mimo Bo ma we włosach promień Przy którym jaśniej zimą Bo zachód już w niuansach Czerwieni gaśnie zimnej Bo to ostatnia szansa Po której nie ma innej Dziewczyny Jesiennej Dziewczyny bezcennej I nie zamiennej już na nic Już na nic ♪ Dziewczyny Jesiennej Dziewczyny bezcennej I nie zamiennej już na nic Już na nic