Wszystko jest bez sensu Wszystko pogmatwane Jak te winorośle Gąszcze cmentarniane Wszystko, co się złączy Znowu się rozłączy Na kształt pogmatwanych Na cmentarzach pnączy Wśród wielkiej miłości Wszystko jest poczęte I wszystko, bez sensu Lecz bardzo jest święte Wszystko, co się złączy Znowu się rozłączy Na kształt pogmatwanych Na cmentarzach pnączy Wiedz, że przyjdzie święty Ramieniem ogarnie Wszystkie wytłumaczy Przebyte męczarnie Bo sens nie w szarpaniu Ani jest w radości Ale w cierpliwości W wielkim czekaniu Wszystko jest bez sensu Wszystko pogmatwane Jak te winorośle Gąszcze cmentarniane Wszystko, co się złączy Znowu się rozłączy Na kształt pogmatwanych Na cmentarzach pnączy