Pytasz co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną Powiem Ci, śmierć i miłość, obydwie zarówno Jednej się oczu czarnych, drugiej - modrych boję Te dwie są me miłości i dwie śmierci moje Przez niebo rozgwieżdżone, wpośród nocy czarnej To one pędzą wicher międzyplanetarny Ten wicher, co dął w ziemię, aż ludzkość wydała Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała Na żarnach dni się miele, dno życia się wierci By prawdy się najgłębszej dokopać istnienia I jedno wiem tylko i nic się nie zmienia Śmierć chroni od miłości, a miłość od śmierci Przez niebo rozgwieżdżone, wpośród nocy czarnej To one pędzą wicher międzyplanetarny Ten wicher, co dął w ziemię, aż ludzkość wydała Na wieczny smutek duszy, wieczną rozkosz ciała