To było wiosną byłem tam Może za krótko, nie wiem sam Zaczęło się ot tak Znów przerwę w życiorysie mam Potem powoli: w górę, nie w dół Myśli przybywa, wyrzuty też To tylko pretekst, by zerwać się Chodzenie po ścianach rzygać się chce To tu normalka, ktoś pociesza mnie Tracę już wiarę: zostać czy nie Zostać tu czy nie? Zostać tu czy nie? (Zostać tu czy nie?) Już powolutku nakręcam się Który to odwyk - nie wiem nie Tutaj naprawdę nie jest tak źle Poczekaj stary choć jeden dzień Tutaj nie, nie jest źle Dzisiaj to wiem no i prawdę znam Tam na detoxie, musisz walczyć sam Tylko twa wiara pomoże Ci Wiara i siła by wygrać z tym Z czym tylu ludzi przegrywa co dzień Przegrywa co dzień, przegrywa co dzień Przegrywa co dzień Ja o tym wiem ♪ Już powolutku nakręcam się Który to odwyk - nie wiem nie Tutaj naprawdę nie jest tak źle Poczekaj stary choć jeden dzień Tutaj nie, nie jest źle Dzisiaj to wiem no i prawdę znam Tam na detoxie, musisz walczyć sam Tylko twa wiara pomoże Ci Wiara i siła by wygrać z tym Z czym tylu ludzi przegrywa co dzień Przegrywa co dzień, przegrywa co dzień Przegrywa co dzień Ja o tym wiem No ja wiem