W świecie gdzie zepsuty czas Wchodzi pod paznokcie Podrywa je do góry Każda klamka gałąź czy hak Jest jak wieszak dla skóry Oczy jak zimne słońca Płuca pełne much Nie rozmawiamy ze sobą w ogóle Dzieci bawią się brzytwą ♪ Za późno na wojnę Zdechniemy przed telewizorem Za późno na pretekst Ty heteroseksualny pedale Uwolnić żyły Niech chlusną pomyje Dziewica w ciąży Niech wytrze podłogę To co zostanie Niech zepchnie ze schodów Ostatnie piętro rozporka ♪ Nienawidzę tego ciała (Nienawidzę!) Nienawidzę tego dziecka (Kurwa!) Nienawidzę tej kurwy (Nienawidzę!) Nienawidzę tego pokoju (Kurwa!)