Dalej dalej chodźcie w miasto Chodźcie do klubu chuj z tym że jest ciasno Będziemy szaleć w nim aż zrobi się jasno Aż pojawi się słońce i światła zgasną Aż pot będzie spływał po skroniach tak Słuchaj co w duszy gra zamiast słuchać Nas niedogoniat A na parkiecie króluje ogólny szał ciał Patrz wstał nawet ten co przed chwilą spał Dym Mary Jane wypełnia całe pomieszczenie A bitu uderzenie jest naszym uzależnieniem Od dawna prawdziwe słowa rusza się głowa Do baru wędrówka po zmrożony towar Razem z krwią w żyłach hip-hop płynie Kto to czuje to pod ścianą stać nie powinien To coś metafizycznego do bujania ciał wzdłuż Nie wiesz co to jest to muzyczna dusza Nuta funku jazzu soulu W klubie dłubię winyle DJ roluj w amoku W wygodnych fotelach ja w czystej ty w soku W tych ustach masz gusta barman chcę spokój Styl twój mamuśka muska męskie gusta Gdy kręcisz się w rytmie przytnę wzrok i usta Bez kitu mnóstwo apetytu Kiedy wyczuwasz te brzmienia jesteś dreszczem w tym głośniku Nie ma wątpliwości twym ciałem muza rusza Plus wdzięk w twoich uszach muzyczna dusza Bas głębi bum bum poczuj ten szum tu Popłyńmy w ten trunków lirycznych do snów znów Myśli rozgrzane jak Lopez Gorące jak słońce palące Saint Tropez Chcesz coś więcej to daj nam znak Poczuj smak mocny jak krak