Nie miałem w planach znikać I nigdy już nie zniknę Piszą mi żebym przestał Wciąż za duże mam ambicje Za plucie jadem Dostawałem propsy Nie tędy droga Zabrakło pokory Nie zawsze byłem sobą Czułem się jak obcy Dzisiaj nie chcę już tam wracać W ustach czuję tylko gorycz Słyszę głosy ludzi Nie wierzyli we mnie Ja zostanę tutaj Nieważne co będzie Zobacz jestem Stary Japczor zajmie swoje miejsce Wracam, ale mocniejszy niż wcześniej Lecą kule, chcieli mnie na glebie Jebać pomawiaczy Kierunek przed siebie Zobacz jestem Stary Japczor zajmie swoje miejsce Wracam, ale mocniejszy niż wcześniej Lecą kule, chcieli mnie na glebie Jebać pomawiaczy Kierunek przed siebie Druga runda dla tych co myśleli, że mi się nie uda Dzisiaj postawię na siebie, bo nie liczę już na cuda Do pełna zalewam bak 98 a nie gaz Rozpalimy ogień, nikt już nie zatrzyma nas Zobacz jak robimy hałas Raz, dwa, trzy Na głośniki leci zamach Zamknij pysk Słyszę głosy ludzi Nie wierzyli we mnie Ja zostanę tutaj Nieważne co będzie Zobacz jestem Stary Japczor zajmie swoje miejsce Wracam, ale mocniejszy niż wcześniej Lecą kule, chcieli mnie na glebie Jebać pomawiaczy Kierunek przed siebie Zobacz jestem Stary Japczor zajmie swoje miejsce Wracam, ale mocniejszy niż wcześniej Lecą kule, chcieli mnie na glebie Jebać pomawiaczy Kierunek przed siebie (przed siebie)