Był raz anioł o oczach jak niebo I spojrzeniu chabrowo-błękitnym Wiatr mu szaty układał z obłoków Gwiazdy włosy splatały jak spinki Był tak dobry jak ciastko drożdżowe Nie odmawiał pomocy nikomu Nawet winnych nie karcił złym słowem Nawet diabłu w potrzebie by pomógł Dnia pewnego do ogrodu Poszedł szukać kropli rosy Pszczoły mu przyniosły miodu Piasek przywarł do stóp bosych Lecz on minął barwne kwiaty I zielone zdeptał trawy Szedł, gdzie róż czerwone krzaki Stroją się w płonące barwy Była róża czerwieńsza od innych I ładniejsza od słońca zachodu Wiatr przystrajał ją gamą motyli Skraplał deszczem z jesiennych obłoków Dla niej anioł chciał niebo poruszyć Czerwień płatków połączyć z gwiazdami Dłoń zakrwawił cierniami pokłuty Dobroć z pięknem nie chodzi parami Wrócił smutny do ogrodu Szukać chłodnej kropli rosy Pszczoły mu przyniosły miodu Piasek przywarł do stóp bosych Lecz on minął barwne kwiaty I zielone zdeptał trawy Szedł, gdzie róż czerwone krzaki Ranią serca dla zabawy Szedł, gdzie róż czerwone krzaki Ranią serca dla zabawy (Szedł gdzie róż) Szedł gdzie róż (Czerwone krzaki) Czerwone krzaki (Ranią serca) Ranią serca (Dla zabawy) Dla zabawy (Szedł gdzie róż) Szedł gdzie róż (Czerwone krzaki) Czerwone krzaki (Ranią serca) Ranią serca (Dla zabawy) Dla zabawy (Szedł gdzie róż) Szedł gdzie róż (Czerwone krzaki) Czerwone krzaki (Ranią serca) Ranią serca (Dla zabawy) Dla zabawy Nanana, dla zabawy (Szedł gdzie róż) Szedł gdzie róż (Czerwone krzaki) Czerwone krzaki (Ranią serca) Ranią Ranią serca dla zabawy (Szedł gdzie róż) Szedł gdzie róż (Czerwone krzaki) Czerwone krzaki (Ranią serca) Ranią serca (Dla zabawy) Dla zabawy (Szedł gdzie róż) Szedł gdzie róż (Czerwone krzaki) Czerwone krzaki (Ranią serca) Ranią serca (Dla zabawy) Dla zabawy