Wolno bardzo do mnie mów, Kochana Słodko bardzo do mnie mów, Kochana Walc przenika nas od stóp Do głów... Wchłania mnie choreografia Lecz zapomnieć nie potrafię Że przedo... Już przedo-statni raz tańczę... Trzeba cenę swoją znać, Kochana Trzeba trzeźwo życie brać, Kochana Trzeba wiedzieć, kiedy wstać I wyjść... Trzeba wyczuć, kiedy w szatni Płaszcz pozostał przedostatni I czy to już przedo-statni walc... Nim skrzypną drzwi, nim podam Ci Okrycie zwierzchnie Ty wczuć się chciej w smak chwili tej Co zaraz pierzchnie Pierzchnie... O, gdyby Gdyby inni, tak jak my, Kochana Porzucili piękne sny, Kochana Ileż spraw to uprości-łoby... Gdyby inni potrafili W odpowiedniej wyczuć chwili Że przedo... Już przedo-statni raz tańczą... Sza-ba-da-ba-da-ba-da, fa-ra-ra Sza-ba-da-ba-da-ba-da, fa-ra-ra Zu-bi-zu-bi-zu-bi-zu, bi-zu Roznamiętniam się wokalnie Lecz myśl wraca momentalnie Że i mnie mój przedo-statni walc czeka... Chciałbym cenę swoją znać, kochani I tak chciałbym - psia go mać! Kochani Żeby wyczuć, kiedy wstać I wyjść... Żeby wyczuć, kiedy w szatni Płaszcz pozostał przedostatni I czy to mój przedo-statni walc...