Aniołowie są dziś wszędzie Zaraz Pan do nas przybędzie Twarde karki pochylajmy Jak dzieci Panu śpiewajmy Świat się ledwie jeszcze trzyma Taka wielka ludzi wina Idzie Pan przez wielką zamieć Ludzi ciągle błogosławić Idzie w tę noc sam z więźniami Z sierotami i wdowami Trzeszczą aż w posadach bramy Gdy wchodzi do cel z więźniami Równi ludzie jednej nocy Z Betlejemskiej Pana mocy Twarde karki pochylajmy Jak dzieci Panu śpiewajmy Może bratu przebaczymy Do Betlejem pośpieszymy Czasu mało wielka wina Betlejemska przyjdź godzina Twarde karki pochylajmy Jak dzieci Panu śpiewajmy W żłóbku Król nad króle leży Kto uwierzy ten się cieszy Mówi moja wielka wina A Tyś z Boga nam Dziecina Twarde karki pochylajmy Jak dzieci Panu śpiewajmy Nie damy wydrzeć Betlejem Niech nowina nam się dzieje Otworzymy wreszcie oczy Betlejemskiej Wielkiej Nocy Łuna światu zajaśnieje Przetrwa świat bo ma nadzieję Twarde karki pochylajmy Twarde karki pochylajmy Twarde karki pochylimy Gdyż Dziecina w żłóbku kwili I będziemy braćmi sobie Wielbiąc Boga w Trójosobie Bóg każdemu się narodził Byś się z grzechu oswobodzi W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem W Betlejem