Skarbie ja wiem, że Ty nie chcesz być sama
Cały ten syf powoli nas wykańcza
Wiem, że masz dość już serca w ranach
Ja oferuję Ci mą miłość od zaraz
Skarbie ja wiem, że Ty nie chcesz być sama
Cały ten syf powoli nas wykańcza
Wiem, że masz dość już serca w ranach
Ja oferuję Ci mą miłość od zaraz
Całe ciało w dziarach, ja chcę całe ciało w dziarach
Co przypomną mi o Tobie moja, moja mała
Wydziarałem se Amora z rakietnicą
No bo moje serce już nie raz przebito
I przybiło mnie to nieraz i zwaliło mnie to z nóg nieraz
Scena w jupiterach, gdy pojawiam się na niej
Podaj buch teraz, polećmy do chmur teraz
Nie obchodzi mnie nic, gdy patrzę na Ciebie skarbie
Pusta butelka kolejna, no ale to nie melanż
Mam problem ze sobą i to dla mnie wielka presja
W chuj ludzi zawiodłem przez mój charakter
I bardzo przepraszam, a szczególnie ciebie skarbie
Skarbie ja wiem, że Ty nie chcesz być sama
Cały ten syf powoli nas wykańcza
Wiem, że masz dość już serca w ranach
Ja oferuję Ci mą miłość od zaraz
Skarbie ja wiem, że Ty nie chcesz być sama
Cały ten syf powoli nas wykańcza
Wiem, że masz dość już serca w ranach
Ja oferuję Ci mą miłość od zaraz
To jest mój rap, ej, to jest mój skarb ten
Mała robisz mi nadzieje na przyjaźnie
Nastawiony jestem lepiej, już nie zgasnę
To chyba ważne
Pośród ludzi, którzy będą z nami zawsze
Będą cieszyć się ostatnią chwilą razem
Jeśli spadam, bądź osobą, która złapie
Połykam sampel
Raczej zakochałem w Tobie się naprawdę
Będziesz chciała to zrobimy milion łapek
To takie łatwe
Bez pomysłu wchodzę w bit, wchodzę w track, wchodzę w Ciebie
Odejść nie pozwala ci, tatuaże kryją cięcie
Nie, nie, nie, nie pozwolę, żebyś cierpiała jak jestem
Zdobędziemy razem szczyt, wiem, że żyjesz moim tekstem, co
Za parę lat dużo wyżej ze mną będziesz, fakt
Za parę lat, nie napiszę ci, że tęsknię, fakt
Zagramy na outside, ubiorę życie ci w Off-White
Palimy papierosa, ci wszystko moje oddam, wiesz