Przecież widzę że jesteś znowu dostępna Widziałem już twój płacz nie chce o nim pamiętać Chce skupić się na sobie Ale problem leży w głowie No i co ja zrobić mogę Wszystko co dałem to tobie Ale złamałaś to w pół I teraz jeden chuj Czy będzie u mnie dobrze A może zlecę w dół A może zlecę w dół I nie będzie czego zbierać Wszystkie karty na stół Jakbyśmy grali w pokera I ciągle czuje ból Myślałem że się pozbieram Gdy czuję zapach twój Zapominam o problemach Nie widzę twojej wiadomości chociaż widać że jesteś ciągle dostępna Co mam teraz sobie pomyśleć że masz na mnie wyjebane prosty schemat Wczoraj było git ale wszystko co dobre się kończy jak związki przez neta I nie mów dziś do mnie ze będzie tu dobrze bo ciągle cos się u mnie zmienia Przecież widzę że jesteś znowu dostępna Widziałem już twój płacz nie chce o nim pamiętać Chce skupić się na sobie Ale problem leży w głowie No i co ja zrobić mogę Wszystko co dałem to tobie Ale złamałaś to w pół I teraz jeden chuj Czy będzie u mnie dobrze A może zlecę w dół