Ona wchodzi w szpilkach, ale wychodzi z płaczem
Ma złamane serce, miałem tysiąc porażek
Jestem toksycznym skurwielem, wszędzie wychodzę w masce
Moje prawdziwe oblicze znają tylko białasy
Moje białasy, moje białasy
Nic nie potrzebuję, ze mną moje białasy
Moje białasy, moje białasy
Na dole, czy na górze, ze mną moje białasy
Wciąż w to gramy, tylko ja i moje białasy
Honor, więź, miłość, zasady, bo wyssałem to z mlekiem mamy
Dość zabawy, mam dzisiaj inne plany
Tak mówię, kiedy nie chcę siedzieć z jakimiś zjebami
Tylko gang zna moją prawdziwą twarz
Jestem ponad tym i tam, bo pierdolę cały świat
Prosto w twarz, nie ma drugich takich jak
Takich jak my, to białasy
Mojе białasy, moje białasy
Nic nie potrzebuję, zе mną moje białasy
Moje białasy, moje białasy
Na dole, czy na górze, ze mną moje białasy
(Flex) zbijamy pionę i robimy zmianę jak wrestling
Lecz to nie ring, ona jest bi, a to hotel Westfield
Moje białasy są G, moje białasy są Fendi (G)
Moje białasy to moje białasy, słuchaj, nie szukaj zaczepki (lepiej nie)
Jeden skład od lat, jestem pewien ich na sto procent
Do moich białasów nikt nie ma podjazdu, choćby jechali pociągiem
U was jeden rozjebus, drugi zwykły pantofel
A u nas to nie na miejscu, bo nikt tu nie jest kondomem
Ona wchodzi w szpilkach, ale wychodzi z płaczem
Ma złamane serce, miałem tysiąc porażek
Jestem toksycznym skurwielem, wszędzie wychodzę w masce
Moje prawdziwe oblicze znają tylko białasy
Moje białasy, moje białasy
Nic nie potrzebuję, ze mną moje białasy
Moje białasy, moje białasy
Na dole, czy na górze, ze mną moje białasy
Поcмотреть все песни артиста