Nie ma takiej dla mnie, jak ty skarbie Czego one chcą dla mnie, to nie jest dla mnie Wiesz, że mogę ją mieć i to nie jest dla mnie Ale ja Ciebie chcę, suko wyjdź za mnie Suko krzycz dla mnie, daj głos dla mnie Mała gotuj dla mnie, zrób sos dla mnie Zawsze bądź dla mnie, dziecko noś dla mnie I przeproś dla mnie, chociaż ja kłamię Ty nie kłam mi, mów prawdę dla mnie Ale kłam dla mnie, kiedy gadasz z prawem Kocham Twoją buzię i to jak się ruszasz dla mnie Chociaż czasem wkurzasz mnie to musisz być tu dla mnie Kiedy będę na szczycie i kiedy będę na dnie, dla mnie Niezależnie co się stanie Niezależnie co się stanie, czasem spójrz się na mnie Chuja kładę na nie, nie wiem co się stanie Bo jestem w bardzo dziwnym stanie Stałem się tym czym nie miałem być, ale nawet dobrze mi z tym Dobrze Ci w tym, za dużo dymu, za dużo dymu, dobrze Ci w tym Nie widzę Cię zza chmur, ale widzę Cię z Londynu Chcesz poleję szampan, potem dolewasz leanu Czasem jak Cię nie ma, brakowało rymu mi, yeah Puściła się z (?) kiedy pukali w drzwi Gdy szczekały psy, jaki piękny owczarek Gdyby nie ty, gdyby nie ty, gdybym nie ty Miałbym przejebane Kiedy będę na szczycie i kiedy będę na dnie Dla mnie, niezależnie co się stanie Musisz tu być, musisz tu być, musisz tu być, musisz Musisz tu żyć dla mnie, zawsze być dla mnie