Ciągle jaram i jaram, faza taka, że spadam Szpagat robię jak Van Damme, ona ma na imię Diana Wysyłam jej bakłażana Wychodzę już z Instagrama Jebie mnie ta głupia dama Chama nie zgrywam tu naura Ona perfum Jimmy Choo, ja Paco Rabanne Whiskey, Sprite i ananas, na stole koperta Od nocy do rana Na głowie jest bandana Cali jaram z rana Tym kurwom mówię, "Naura!" Chodzę jak szejk Ona dupą mi shake Leci na nią milkshake I bawimy się do rana (o, o) Chodzę jak szejk Ona dupą mi shake Leci na nią milkshake I bawimy się do rana (o, o) A ja ciągle nie jaram, ale przy mnie jest trawa Rzucam grama jaka granat, tak jak Tony Montana Tego mordo nie czaję Ta kurwa nie oddaje Chciałem jedną a mam dwie, w hotelu bawimy się Ale to niekręci mnie, bo ja chcę już do ciebie Tego mordo nie czaję Ta kurwa nie oddaje Śnieżne sporty jak Małysz, Escobar, Lewandowski Jutro biorę na narty, wszystkie moje eskortki Tego mordo nie czaję Ta kurwa nie oddaje (Shake) Chodzę jak szejk Ona dupą mi shake Leci na nią milkshake I bawimy się do rana (o, o) Chodzę jak szejk Ona dupą mi shake Leci na nią milkshake I bawimy się do rana (o, o)