Każdy dzień zabija od środka Ludzie z problemami pozamykani w ośrodkach Rozdrapane rany, których zagoić nie można Nie jesteśmy w tym sami, wystarczy się porozglądać (porozglądać) Są rzeczy ważniejsze niż becel, wiesz Wszystko szybko, ale trzeba znowu lecieć gdzieś Coraz więcej widzę, a i tak niewiele wiem Pierwszy eden przyszedł SMS i odpisałem "Ja Ciebie też" Czasem brak mi sił Przeszliśmy tyle razem, tak że trzeba dalej iść Potrzebowałem chwilę, żeby sе to w banie wbić Że - kto jak nie ja, i kto jak niе ty Wy - daliście siłę żebym wyszedł na prostą Mamo, jak oddam ci dwa razy tyle z nawiązką, małą Gubiłem się by znaleźć swą tożsamość Nic nie będzie takie samo, a wciąż to samo Los nas nie oszczędza, a my chcemy zaoszczędzić Tu bogaci chcą miłości, a biedni pieniędzy Kilku żyło ciągle od połowy do połowy Bo nie mogli pójść o krok dalej niż monopolowy Ta, już z nami nie ma ich A jeszcze chwilę temu zbierałem z ramienia łzy