Prr-r-r-rra! Zo-zo-zo! Siedzę z bratem na bazie Dobry tłok, sos w wazie Siema co tam i na razie Chyba, że coś dla nas macie? Aparycja, pełne gacie Głowa w górze, w głowie pacierz Typie, czego bym nie robił Pewny krok – tyle w temacie Siedzieliśmy na traphousie Ktoś se wkręcał coś na chacie Więc nie myślę co mi dasz Instynktownie, co nam dacie Lepiej ludzie uważajcie Nawet co mówicie tacie Chociaż padre ogarnięty bardziej od ciebie wariacie Od dziecka byłеm zwierzakiem Taki ktoś ułożył plan Myślałem, zrozumiałеm Drogę już wybrałem sam Ze mną brat i to nie jeden Jak trzeba to łamie kark Gruby sos, tłok, zawsze czas Zoo, Zoo, Pato, WWA Co mi dasz? Przecież wstanę i upadnę Co mi dasz? Dużo zdrowia, oby z fartem Każdy uczy się na błędach Nikt nie chce ich popełniać Los nam daje i zabiera To ja nie boje się piekła Co mi dasz? Umiesz liczyć licz na siebie Co mi dasz? Poważny, czy się uśmiechniesz Próbuje cię przekonać Znowu podpalając bletkę Na pewno mnie zobaczysz losie, jak rozkładam ręce Co mi dasz? Umiesz liczyć licz na siebie Co mi dasz? Poważny, czy się uśmiechniesz Próbuje cię przekonać Znowu podpalając bletkę Na pewno mnie zobaczysz losie, jak rozkładam ręce Co mi dasz? Siedzieliśmy na traphousie I to był prawdziwy traphouse Przez tamtą melinę przewinęło się pół miasta Były wzloty i upadki Grube loty, także wpadki Ale zoo, zoo to kociaki Spadamy na cztery łapki Co mi dasz? Jeśli możesz coś to daj mi święty spokój Sami damy sobie rade, ramie w ramie od początku Ludzie chcą nam dawać rady, a zwierzaki mają rozum Przejebana intuicje, są lojalne nie na pozór Co mi dasz? W chuju mam - się spodoba wezmę, ile mogę unieść Z tymi co dawali plamę nic już nie zmaluje Będzie pan zadowolony, kiedy daje numer To, dlatego lata mi nad chujem - co mi dasz? Co mi dasz? Umiesz liczyć licz na siebie Co mi dasz? Poważny, czy się uśmiechniesz Próbuje cię przekonać, znowu podpalając bletkę Na pewno mnie zobaczysz losie, jak rozkładam ręce Co mi dasz? Umiesz liczyć licz na siebie Co mi dasz? Poważny, czy się uśmiechniesz Próbuje cię przekonać, znowu podpalając bletkę Na pewno mnie zobaczysz losie, jak rozkładam ręce Co mi dasz? Umiesz liczyć licz na siebie Co mi dasz? Poważny, czy się uśmiechniesz Próbuje cię przekonać, znowu podpalając bletkę Na pewno mnie zobaczysz losie, jak rozkładam ręce Co mi dasz?