Kishore Kumar Hits

Floral Bugs - Myślodsiewnia şarkı sözleri

Sanatçı: Floral Bugs

albüm: Myślodsiewnia


Soes (Soes)
Hey, hey, hey, hey!
Pamiętam czasy, kiedy mama w sklepie brała jedzenie na zeszyt
I modliła się po nocy, by do dziesiątego starczyło pieniędzy
Wozili do psychologa i naprawdę nie miałem się z czego cieszyć
Uratowała muzyka, bo jedyne co potrafiłem robić to grzeszyć
Pamiętam czasy, kiedy mama w sklepie brała jedzenie na zeszyt
I modliła się po nocy, by do dziesiątego starczyło pieniędzy
Wozili do psychologa i naprawdę nie miałem się z czego cieszyć
Uratowała muzyka, bo jedyne co potrafiłem robić to grzeszyć
Z wytwórnią podpisałem papier, tak samo jak w szkole za nieobecności
W weekendy nie miałem czasu by się uczyć, bo w robocie dniówki i nocki
Używane ciuchy, bo nie szukam atencji
Za metki Prady jestem osiedlowym szczurem
A to nie był powód by wszystko co mam w domu kupować na raty
Faster!
Krzyczeli na mnie, gdy na zmywaku odkładałem siano na rapgrę
Ujebany częściej byłem od kujona, który dostał piękną Banie
Zrobiła jak Kabi kartel, ale nie braliśmy tego na poważnie
Skarbie!
Nazywam ludzi, którzy przez tyle lat pływali za mną na dół
Przeszedłem przez piekło w barze brudnych Najek
Kiedy diablica dorobiła rogi, moje skarby Gringotta widziały psy jak trzepali
Myśleli, że na gaciach topy
Nie pytają co tam u mnie, to smutne
Tylko jaką wyciągnąłem z rapu forse
Gdybym zarabiał duże pieniądze, nie rozwoziłbym pizzy w starym Fordem, kumasz?
Pamiętam czasy, kiedy mama w sklepie brała jedzenie na zeszyt
I modliła się po nocy, by do dziesiątego starczyło pieniędzy
Wozili do psychologa i naprawdę nie miałem się z czego cieszyć
Uratowała muzyka, bo jedyne co potrafiłem robić to grzeszyć
Pamiętam czasy, kiedy mama w sklepie brała jedzenie na zeszyt
I modliła się po nocy, by do dziesiątego starczyło pieniędzy
Wozili do psychologa i naprawdę nie miałem się z czego cieszyć
Uratowała muzyka, bo jedyne co potrafiłem robić to grzeszyć
Czuję chłód co oznacza ich obecność
Czuję piach, wszędzie smród rozkładających się zwierząt
Wszędzie kurz, wszędzie brud, wszędzie mięso
Wychowało mnie Bielsko, wypuściło mnie piekło
Byłem naćpany, pijany i głupi, choć jestem dzieciakiem z zamożnego domu
A czyste chodniki z brudnymi myślami stanowiły parkiet dla każdej z mych chorób
Widziałem bogów (a raczej ziomów), którzy mówili o sobie w ten sposób
Porwał ich Styks (przygarnął Horus), straszą do dzisiaj w opuszczonym bloku
Kultura oceniania z przyklaskiem szyderczych tłumów
Spłycania ludzi, sztuki, emocji, płaczu i bólu
Obudzisz się po latach, skumasz kto był twym idolem
I czy chcesz klaskać za to jak innym skaczą po głowie
Ja jestem tym kim chce, a nie tym z którym chcesz bym nagrał
Patrzą na każdy ruch, jakbym był kurwa Kim Kardashian
To nie jest Jimmy Choo, to Gin and Juice i Blue Kamagra
Ostatnio meczy branża, słyszymy się po wakacjach
Bugs
Pamiętam czasy, kiedy mama w sklepie brała jedzenie na zeszyt
I modliła się po nocy, by do dziesiątego starczyło pieniędzy
I Wozili do psychologa i naprawdę nie miałem się z czego cieszyć
Uratowała muzyka, bo jedyne co potrafiłem robić to grzeszyć
Pamiętam czasy, kiedy mama w sklepie brała jedzenie na zeszyt
I modliła się po nocy, by do dziesiątego starczyło pieniędzy
I Wozili do psychologa i naprawdę nie miałem się z czego cieszyć
Uratowała muzyka, bo jedyne co potrafiłem robić to grzeszyć

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar