Kishore Kumar Hits

Piotr Cartman - Freak şarkı sözleri

Sanatçı: Piotr Cartman

albüm: Freak


Czuję się jak
Freak!
Od urodzenia mam własny świat
Demony w głowie i martwy stan
Co mi zostało? Mogę się tylko śmiać
Freak!
Mówili zwolnij, wciskam gaz
Dla ich zasad mogę być jak kwas
Czarny charakter dla szarych mas
Freak!
Freak, Freak, Freak, Freak, Freak, Freak
Freak!
Freak, Freak, Freak, Freak, Freak, Freak
Znowu nie chcę mi się gadać, witajcie w moim świecie
Kiedy wychodzę do ludzi to często wychodzę z siebie
Twój bóg musi być pojebem, stworzył takiego wariata
Co ma niewyparzony język, a na twarzy wypisane wypierdalaj!
Budzi się we mnie taran, robię burdel
A ty wypierdalaj mi z drogi zanim za chwilę mi puszczą hamulce
Je-Je-Jedyna osoba, której się obawiam to ta, którą widuję w lustrze
Bo kiedy się wkurwię to budzę umarłych
I nienarodzonych, a żywi chcą jedynie umrzeć
Jebać was! Ten świat to kurwidołek
Dlatego go pierdolę, stałem się nieufnym kotem
Wszyscy tacy sami, nudzą mnie ich tanie gadki
Nie dziwię się, że z Ziemi spierdoliły dinozaury
Dobrze wiem jak się tańczy
Na baletach byłem pierwszy, wychodziłem ostatni
W głowie chore jazdy
Tam widziałem rzeczy, których by nie wyobraził sobie psychiatryk
Freak!
Od urodzenia mam własny świat
Demony w głowie i martwy stan
Co mi zostało? Mogę się tylko śmiać
Freak!
Mówili zwolnij, wciskam gaz
Dla ich zasad mogę być jak kwas
Czarny charakter dla szarych mas
Lubię znikać, być poza polem widzenia
Pierdole dialogi, pierdole ludzi i pierdole ich teatr
Czasem się czuje samotny, bo wielu wydaje się workiem na trzewia
A wtedy jedyne co myślę to kiedy finalnie zapłonie planeta
Przypalam skórę papierosem, no bo ból mnie podnieca
Lubię uczucie topienia się tego co mnie przyodziewa, to tylko cela
Jak Jeffrey Dahmer odzdzielam ciało od serca
Imma Trapped In a Psycho Body jak Tech N9ne
Jadę windą do piekła, nie zamierzam się żegnać
Życie to plac zabaw, siedzę na karuzeli z diabłem
Ale powiedział mi prawdę, więc zaniechałem empatię
Twój idol ma nową pannę, ja jestem poza standardem
Sukę potraktuje butem jak spróbuje zrobić laskę
Nie zrozum mnie źle, lubię seks i zwykły może być
Ale częściej myślę o tym żeby napluć tobie w ryj
Uważaj na mnie, otwieranie mnie to wejście w pole min
Więc zamknij japę, wyrzuć z głowy mnie, bo Leny Da Fam to jest
Freak!
Od urodzenia mam własny świat
Demony w głowie i martwy stan
Co mi zostało? Mogę się tylko śmiać
Freak!
Mówili zwolnij, wciskam gaz
Dla ich zasad mogę być jak kwas
Czarny charakter dla szarych mas
Zawsze czujesz to samo, kiedy na bity wchodzi Pioter
Bo to przecież jak spotkanie oko w oko z Behemotem
Co wyznaje złego, a najgorszym zwierzęciem jest człowiek
Skryty w cieniu okultysta, wlewam czary z czar do powiek
Robię sztukę i mam powiązanie z wybitnym artystą
Ma na imię Art jest klaunem z workiem gotowym na wszystko
Szuje biły żółwie jak w Cannibal Holocaust
Nigdy nie rań zwierząt śmieciu, bo zarobisz topór w kark
Czasem moje wersy nie do wytrzymania tak jak Srpski Film
Mam robić plastik tylko dlatego, że robi lepszy kwit?
Freak, moje życie cyrk i zarabiam na tym
Ulubiony psychopata twojego ulubionego psychopaty
Czuję się jak
Freak!
Od urodzenia mam własny świat
Demony w głowie i martwy stan
Co mi zostało? Mogę się tylko śmiać
Freak!
Mówili zwolnij, wciskam gaz
Dla ich zasad mogę być jak kwas
Czarny charakter dla szarych mas
Freak!
Freak, Freak, Freak, Freak, Freak, Freak
Freak!
Freak, Freak, Freak, Freak, Freak, Freak

Поcмотреть все песни артиста

Sanatçının diğer albümleri

Benzer Sanatçılar