Hey yoo this shit go dummy dummy Hey let me cook this shit up Powiedz co się ze mną stało Czemu odpierdala mi Czego mi w życiu brakowało Że mam w bani taki syf Chyba coś mnie pokonało Chyba coś mi wyleciało Moje myśli robią nalot Moje myśli robią nalot Ale pokaż mi jedynie co tu się zmieniło Dalej ławka wóda, a nie jakieś wino Chyba zabłądziłem troche żyjąc chwilą A chciałem się zamknąć tylko na twój widok Lecz pamiętaj tutaj nie ma żadnej beksy Ciągle leże na plecach jakbym dostawał supleksy I nie ma w tym beczki I nie ma w tym beczki Po prostu moja bania ma ochotę już na Exit Łapie się już na tym, że stworzyłem cele i bariery A potem pojawił się szaleniec, który to rozjebie w eter Zgubiłem gdzieś wcześniej motywacje Na rzecz paru głupich pojebanych następstw Zdjęć bani z dołów po imprezach mam już cały klaser Muszę zacząć rzeźbić, bo negatywnych myśli jest masę Pływam po odmętach głowy jakbym stworzył własny basen Muszę stąd wypierdalać no bo przecież jestem facet Off the shit był za często dużą cenę płace Wzywam lepsza wersje siebie odpalając race Coraz rzadziej znajduje już spokój w bace Coraz rzadziej sięgam po THC Potem do łóżka przykuty mowie sobie, po co mam dążyć I myślę, jak pokonywać moje chore żądze I już chyba znalazłem odpowiedz Bo przecież to ja kurwa sobą rządze ♪ Powiedz co się ze mną stało Czemu odpierdala mi Czego mi w życiu brakowało Że mam w bani taki syf Chyba coś mnie pokonało Chyba coś mi wyleciało Moje myśli robią nalot Moje myśli robią nalot Ale pokaż mi jedynie co tu się zmieniło Dalej ławka wóda, a nie jakieś wino Chyba zabłądziłem troche żyjąc chwila A chciałem się zamknąć tylko na twój widok Lecz pamiętaj tutaj nie ma żadnej beksy Ciągle leże na plecach jakbym dostawał supleksy I nie ma w tym beczki I nie ma w tym beczki Po prostu moja bania ma ochotę już na Exit ♪ Hey yoo this shit go dummy dummy Hey let me cook this shit up